
Nawet w chwili
obecnej, kiedy czytasz ten tekst, twój emocjonalny wampir
prawdopodobnie rozmyśla nad strategią obniżenia twojej czujności.
„Puszy piórka” i przybiera teatralny kostium, który zwróci twoją uwagę i wywoła
chęć bezpośredniej współpracy. Współpracy, która zbliży was na tyle by
nieświadomie móc pobrać twoją energie, poznać słabe strony, przejąć pomysły i
zyskać kontrole nad mimowolnymi działaniami. To ty staniesz się motorem jego
awansu i autorem licznych sukcesów, możesz stać się też ofiarą własnych
negatywnych odczuć, które będą niszczyć twoje zdrowie i kontakty międzyludzkie.
Co więcej rodzące się frustracje będą przyczyną szybkiego wypalenia zawodowego
i rozwoju prokrastynacji, która nigdy nie pozwoli powrócić ci do stanu
równowagi. Dlatego by do tego nie doszło warto przyjrzeć się bliżej ich
portretowi i miejscu bytowania, a co ważne poznać mechanizmy obronne, które
będą jak werbena niszczyć współczesnych krwiopijców od środka…
Teraźniejszość
contra przeszłość
Jeśli ponownie
odwołamy się do bohaterów horrorów, zauważymy pierwsze różnice między
przeszłością, a teraźniejszością. Mianowicie dawne wampiry miały
odstraszać wyglądem, siać panikę i strach, który nakręcał ich rządze.
Współczesne z kolei mają wabić wdziękiem i olśniewać nadprzyrodzoną siłą
(motywacji). Wystarczy wziąć za przykład rodzinę Cullen’ów z sagi Zmierzch,
Mick’a St. Johns’a z Pod
osłoną nocy, czy braci Salvatore z Pamiętników wampirów. Każdy z wymienionych
przedstawicieli nie budzi w swoich ludzkich towarzyszach odrazy, raczej
jest to spokój, często bezpieczeństwo i (wzajemna) ciekawość (siebie).
Różnica jest też w miejscu występowania, współczesne wampiry nie skrywają się w czeluściach
nocy, w ciemnych obskurnych spelunach. Egzystują w tej samej przestrzeni
co my, chodzą na te same imprezy, korzystają z tych samych środków komunikacji,
i zajmują sąsiednie pokoje w zakładach pracy. Żyją tak za dnia jak i w nocy.
Światło słoneczne jest balsamem dla ich zimnej, wyrafinowanej duszy,
a pozytywne emocje innych ekskluzywnym pokarmem, który buduje wampirzą
energię. Ktoś mógłby stwierdzić, że idąc za duchem czasu wampiry te stały się
wegetarianami, świadomie podchodzącymi do swojego wyglądu i zdrowia, które przy
„niewłaściwej , emocjonalnej diecie” też może się popsuć. Oznaczało by to, że
są postaciami śmiertelnymi, nie boją się osinowego kołka , ale emocji które źle
pobrane wycieńczają ich wewnętrznie. To znak, że można ich pokonać trzeba tylko
znaleźć odpowiedni sposób i dostosować do wybranego portretu, by nie stać się
ofiarą silniejszych, bezdusznych współpracowników. Zajmujących tak równorzędne
stanowiska jak i kierownicze szczeble.
Trujące
lęki…wampirów obsesyjno- kompulsywnych
Okazuje się, że
również wampiry skrywają w sobie obawy i lęki, przed którymi starają się uciec.
Ponieważ muszą grać silniejszych nigdy ich nie ujawnią, jednak przy dobrej,
świadomej obserwacji możesz je bez trudu poznać i wykorzystać. Wykorzystać
tylko przeciwko obsesyjno-
kompulsywnym wampirom, które mają fioła na punkcie bezpieczeństwa. Dlatego w pracy zawsze będą zwracać
uwagę na szczegóły i cię kontrolować. Obawa przed utratą posady sprawi, że
mogą doprowadzić do twojego zwolnienia. To ty będziesz nagle
winny za błędy w projekcie i ty będziesz odpowiedzialny za niedociągnięcia,
nawet jeśli nie do ciebie należało podejmowanie ostatecznych decyzji. Dlatego
bądź czujny, byś nie stał się kozłem ofiarnym w przepychankach z szefem. Wiedz, że jako zwolennicy
perfekcjonizmu i nadopiekuńczości, te emocjonalne wampiry będą grać na
twojej potrzebie uznania i bliskości, by w razie
nieprzewidzialnych działań bez skrupułów cię zniszczyć. Możesz ich zaskoczyć elastycznością i
sprytem, zagraj ich własnymi emocjami, których tak się boją. Rozdrap lęki i
rany, zadziałaj nieschematycznie. Pamiętaj, że wampiry te nie lubią
niespodzianek, bo tracą wtedy równowagę i kierunek działania.
Zabójcza rutyna …
wampirów historycznych
Idealnym środowiskiem
wampirów historycznych jest świat show- biznesu, polityki i większych
korporacji marketingowych. Środowisk gdzie zawszemożna liczyć na
sporą dawkę adrenaliny, widownie i częste wystąpienia publiczne, od których wampiry
te są uzależnione. Dla nich bowiem życie to nieustanny
teatr i gra pozorów, w których stwarzaniu są doskonali.
Podobnie jak w zaspokajaniu twoich potrzeb jako rekrutera lub przełożonego.
Jeśli chcesz entuzjastycznego, zmotywowanego i elastycznego pracownika będziesz
go mieć. Jeśli potrzebujesz profesjonalisty, który wdziękiem i urokiem
osobistym znieczuli twoją konkurencje, też nie będzie problemu. Zrobią to w
mgnieniu oka wystarczy, że przybiorą określoną maskę, których w swoim
teatralnym anturażu mają tysiące. Niestety ich nagminne używanie i granie pod
publikę sprawia, że zatracają swoje prawdziwe „Ja”. Co więcej jeśli nagle
wprowadzisz w ich życie rutynę, odbierzesz
im codzienną
dawkę poklasku, wysokich emocji, i przesuniesz za kulisy sceny, staną się
agresywne i nieobliczalne. Wtedy dopiero poczujesz ich
gniew, a może i dostrzeżesz prawdziwą twarz. Jako równorzędni pracownicy będą knuć
i spiskować, a nawet stwarzać konflikty. Założą swój odrębny, prywatny klub
adoratorów, z którego uczynią szpiegów i donosicieli na twój temat.
Zrobią to perfekcyjnie bo doskonale wiedzą jak zagrać wizerunkiem i emocjami.
Gdy będziesz myślał, że historyczny wampir pogodził się ze zmianą obowiązków,
one wtedy zaatakują cię personalnie. Wyciągną akta z czarnej teczki
i zdobędą stanowisko głównego menadżera, na którym znowu będą mieć
zasuszony podziw i władze nad pracowniczą widownią. Ta będzie ich
ubóstwiać, bo nigdy prawdopodobnie nie miała tak entuzjastycznego,
bezkonfliktowego i wyrozumiałego szefa jakim jest historyczny wampir…
Wybujałe
ego … narcystycznych krwiopijców
O narcyzach słyszałeś
zapewne wiele i być może nie trudno podać ci ich portret. Nienaganna elegancja i maniery
połączone z inteligencją sprawiają, że nie każdy widzi w nich
zagrożenie.
Jednak wszystko to
czym czaruje narcyz jest jedynie przykrywką, by zyskać grono wielbicieli – donosicieli
i wiernych sług o słabszej pozycji. Jeśli
nie umiesz się podlizywać i donosić na kolegów i koleżanki nie staniesz się ich
prawą ręką. To
osobniki które karmią się pochlebstwami jak i świadomością, że są najlepsze.
Otaczają się ludźmi o mniejszych ambicjach, które tak jak one
grają urokiem . Co ciekawe wampiry narcystyczne wywołują w nas mieszane uczucia, z
jednej strony niechęć z powodu wywyższania się, z drugiej podziw. Im częściej
się z nimi stykasz, tym bardziej negatywne odczucia tracą na znaczeniu. W
pewnym momencie nie będziesz nawet umiał żyć bez ich spojrzenia, czy
przelotnego uśmiechu. Nawet wtedy kiedy zrozumiesz, że jesteś jedynie posłańcem
wiadomości biurowych. Narzędziem, dzięki któremu urzeczywistniają swoje wizje i
jeszcze bardziej podwyższają swoje wewnętrzne ego. Wampiry narcystyczne będą
dbać o twoje dobre samopoczucie tak długo, jak długo będą mieć z ciebie korzyć.
Obdarzą cię troską i uczuciem, będą udawać, że przejmują się twoimi
zmartwieniami. W końcu oczyszczenie twoich wewnętrznych, negatywnych doznań
leży w ich interesie. Zaabsorbowany zmartwieniem nie możesz im przecież służyć
i ciągle uwielbiać. Ponieważ intensywnie odczuwają emocje, nie otaczają się
smutasami, melancholikami i osobami skłonnymi do depresji. Ich wybujałe ego nie
zniesie przecież nadmiaru pesymizmu i strachu. Szczególnie gdy bezustannie
muszą podążać po ścieżce sławy, bogactwa.
To osobniki które
polują na szkolnych korytarzach zarówno w gronie klasowym jak
i nauczycielskim, przemieszczają się po placówkach, gdzie liczy się
profesjonalizm, zajmują stanowiska kierownicze.
Infantylizm
aspołecznych
Aspołeczne wampiry wydają
się najbardziej niebezpieczne. To duże dzieci, które tak jak one żądają
natychmiastowej reakcji i uwagi otoczenia. Jeśli nie spełnisz ich prośby zaczną
pokaz emocjonalnych reakcji. Nie mając przy tym żadnego poczucia winy,
za twoje skołatane nerwy. Z
jednej strony to samotnicy z drugiej zbytnio naładowani ekstrawertycy o
egoistycznych zapędach. Można nawet powiedzieć, że stanowią
idealne dopełnienie dla narcystycznych kolegów. Nic bowiem nie sprawia im takiej frajdy jak
podlizywanie. Ich idealne środowisko bytowania to wszelkiego
rodzaju imprezy firmowe, które dają możliwość nawiązania wielu kontaktów.
Ponieważ ich entuzjazm i energia potrzebują regularnego doładowania, będą karmić się twoją motywacją i
wewnętrzną siłą, dzięki której pokonujesz trudności. Jeśli więc
znajdzie się koło ciebie osoba, która będzie zniechęcać do podjęcia działań i
realizowania obranych celów pozbądź się jej. Tylko przeciwstawienie się im
i ewidentne pokazanie własnej stanowczości i wytrwałości, zniechęci ich do
zaatakowania twojej osoby. Nawet jako typowe drapieżniki nie odważą się na
terror psychiczny i manipulacje względem ciebie. Osoby zrównoważonej, o co
nie można posądzić infantylnych, aspołecznych wampirów.
W
niewoli zasad- paranoidalnych
Ostatni typ wampirów
jest łatwy do rozpoznania. Choć na samym początku ich umiejętne odurzanie nas
oparami wdzięku może zmydlić z tropu. To
osoby, które kochają zasady, mają na ich punkcie wręcz paranoje, a
każde odchylenie od normy wywołuje w nich gniew. Dlatego lubią kontrolować wszystko i
wszystkich. Jako twoi współpracownicy, czy szefowie będą narzucać ci swój punkt widzenia i
przekonywać nieustannie do swojej racji. Zażądają byś żył według ich zasad i
postępował tak jak one. Co więcej ich urok osobisty osłabi
twoją czujność na tyle, że stracisz poczucie moralności i sprawiedliwości. Gdy
coś pójdzie nie tak wystawią cię na pierwszy atak uznając, że źle ich
zrozumiałeś. Oni muszą być nienagannie czyści, tak moralnie jak i wizualnie.
Jeśli jednak zdecydujesz się od początku im przeciwstawić musisz być silny, bo
wytoczą ci ostrą walkę o twoje osiągniecia, stanowisko, przyjaciół. Możesz ich
łatwo pokonać myśleniem, czynnością której nigdy nie poświęcają zbyt dużo
czasu.
Ten ostatni
przedstawiciel zamyka pierwszą, podstawową klasyfikację wampirów
emocjonowanych. Istot o różnym smaku i guście, które spotykamy na każdym kroku.
Dlatego przypomni sobie jak się zachowałeś wobec, tych już napotkanych na
swojej drodze. Jakie były twoje odczucia i reakcje. Jeśli doszedłeś do
wniosku, że ich pokonałeś, NIE POTRZEBUJESZ PONIŻSZYCH RAD. Zapewne jesteś
osobą mocno stąpającą po ziemi i nie boisz się wyzwań, nawet w postaci osób
drugich. Jeśli jednak stałeś się ich ofiarą pamiętaj, że każdego wampira pokonasz:
myśleniem, świadomym
podążaniem do celu, stanowczością, wewnętrznym uporem. Umiejętnym kreowaniem
swojego wizerunku, spokojem ale i dużą pewnością siebie. Jeśli
więc czujesz, że któryś z tych elementów musisz w sobie wzmocnić zrób to, byś
mógł pracować i cieszyć się własnymi sukcesami, a nie podziwiać osiągniecia
innych….