Przejdź do głównej zawartości

Pismo zwierciadło duszy. Autor: Małgorzata K.


Posługujemy się nim codziennie, podpisując ważne dokumenty, czy sporządzając notatki. Na ogół nie przykładamy wagi do jego wyglądu. Tymczasem okazuje się, że praca nad starannym PISMEM, wyrabia siłę charakteru. Pozwala też na zachowanie resztek prywatności, przed sprawnym okiem grafologów.



Z pismem wiążą się dwie nauki, które choć dotyczą jednej dyscypliny, wzajemnie się wykluczają. Kaligrafia kieruje się w stronę jego staranności i piękna, jako nauka, miała wyrobić w uczniach nawyk schludnego pisania. W polskich szkołach przetrwała do roku 1960, za granicą  trochę dużej. Dziś jednak mało kto pamięta o kaligrafii, a większości z nas kojarzy się z średniowiecznym pismem. Zupełnie inaczej jest z grafologią, która stawia na pełną naturalność liter, z pominięciem wszelkiej staranności. Nie chodzi tu bynajmniej o  zrozumienie teksu, ale odszyfrowanie jego niewidzialnej treści. Dla badaczy pisma w każdej postawionej literze, odstępie, wielkości, zawarte są informacje nt. emocji, przeżyć czy problemów z jakimi się stykamy. Pismo jest również zwierciadłem tożsamości, osobowości i cech charakteru. Dlatego po jego profesjonalną analizę sięgają nie tylko policjanci ale i sami rekruterzy. Dla których informacje płynące ze  złożonych CV i testów psychologicznych stają są niewystarczające.


Tajna broń rekruterów
Pomimo iż, grafologia nie jest uznawana za wartościową naukę, przez British Psychological Society, to właśnie w Wielkiej Brytanii jest ulubionym narzędziem rekruterów. Szczególnie firm bardzo popularnych wśród absolwentów. W naszym kraju jest niewiele placówek, które sięgają po opinię grafologów, ze względu na dodatkowe koszty. Niektóre jednak przedsiębiorstwa, o zagranicznym kapitale traktują analizę pisma jako 4 stopień procesu rekrutacyjnego. Wtedy jego analiza nie odbywa się tylko na podstawie złożonego podpisu. Kandydat pozostawiany jest w pokoju, gdzie w określonym czasie musi sporządzić „służbową notatkę”. Czasami polega ona na przepisaniu fragmentu tekstu, innym razem na wymyśleniu własnego raportu. W obu  przypadkach analizie poddawane są: przyrządy piśmiennicze, marginesy, siła nacisku na papier, kierunek pochylenia pisma, wielkość liter, odstępy między nimi, charakter dolnej i górnej sfery pisma tzw. „ogonków”, kreski pionowe i poziome oraz kropka nad „i”. Wszystkie te elementy w połączeniu z podpisem, który jest dopełnieniem tekstu, stanowią całościowy, psychologiczny portret osoby. Pokrywającym się w 96% ze stanem faktycznym, resztę punktów należy przeznaczyć na odziaływanie stresu i pojawianie się tzw. staranności. Kandydat chcąc wypaść jak najlepiej może panować nad swoim pismem, może też starć się pisać wyraźnie, gdy na co dzień jest ono nieczytelne.

Podpis ma znaczenie 
Podpis od zawsze był najważniejszym fragmentem, nie tylko dlatego, że składany jest pod istotnymi dokumentami. W dawnych czasach, za jego pośrednictwem, można było poznać klasę społeczną autora. Ludzie wysoko postawieni przykładali dużo wagi do jego staranności, często pierwsza litera imienia i nazwiska miała artystyczny wyraz. Była również mocno akcentowana, co miało podkreślać siłę charakteru i jego nieskazitelność. Ludzie o niższej pozycji pisali lekko, wręcz niewyraźnie. (Co przecież w czasach kałamarza i pióra nie było zadaniem łatwym). Dziś raczej odbiegamy od stawiania „wyrafinowanych liter”. Jeżeli zdarza nam się „napisać coś między wierszami”, to jest o to działanie nieświadome. Większą też wagę przykładamy do jego podkreślenia, które traktujemy jako swoistą kropkę nad „i”. 
 
  

Podkreślenie proste podpisu, jest wyrazem siły i stanowczości. Jeżeli jest to podkreślenie zakręcane, jego autor potrzebuje ochrony, nie czując bezpieczeństwa ze strony rodziny. Skłonność do podkreślania podpisu mają częściej mężczyźni niż kobiety. W obu przypadkach mogą jednak pojawić się „litery zawiasy”.W porównaniu do czasów dawniejszych, nie są wyrazem pozycji społecznej. Gdy autor nadmiernie zawija litery imienia i nazwiska, to znak, że chce zrobić dobre wrażenie, zależy mu na aprobacie otoczenia, jednocześnie źle znosi jego krytykę. Łatwo można go przekupić pochlebstwami. Wyjątkowo duży podpis stawiają osoby, które chcą być kimś ważnym. W twoim życiu, lub też życiu publicznym. Wszystko więc zależy od miejsca jego złożenia: prywatny list, dokument urzędniczy. Gdy twój podpis znacznie różni się od całościowego pisma to znak, że chcesz być kimś innym niż jesteś w rzeczywistości. Chcesz zmienić sytuację zawodową lub prywatną. W końcu nasz podpis jest odzwierciedleniem wyobrażenia o nas samych. Co można zauważyć szczególnie w podpisie kobiet, mężatek. Jeżeli kobieta stawia pierwsze nazwisko a potem imię, lub podpisuje się tylko nazwiskiem, oznacza, że ma niską samoocenę, często też ukrywa swoją indywidualność, gdyż nie jest pewna swojej wewnętrznej siły. Podobna sytuacja dotyczy przyjmowanego nazwiska męża. Gdy młoda mężatka zachowuje nazwisko swoje i przyjmuje kolejne oznacza, że nie zamierza odcinać się od swojej przeszłości i dotychczasowego życia. Nie jest też osobą uległą i „łatwo sterowną”. Możesz być zatem pewien, że twoja żona jest mocno przywiązana do swojej dotychczasowej tożsamości. Docenia również wszystko to, co osiągnęła przed waszym ślubem. Nie licz więc na to, że nagle stanie się uległą żoną. Jako kobieta niezależna, będzie dalej realizować swoje pasje i plany zawodowe. Umiejętnie dzieląc to z nowymi obowiązkami. Jeżeli natomiast twoja wybranka w życiu zawodowym używa nazwiska panieńskiego to znak, że nie lubi mieszać spraw zawodowych i prywatnych, ceni również dobro rodziny. Dlatego nie chce by, w razie niepowodzeń, fala krytyki przeszła również na ciebie. Oczywiście pomijam tu sytuację, gdy jest to osoba publiczna. Wtedy nazwisko panieńskie jest pseudonimem artystycznym. Teraz zapewne dużo czytelniczek, zacznie protestować. W końcu dawniej podwójne nazwiska były źle odbierane, w niektórych kręgach kulturowych wręcz niedopuszczalne. Jednak pomijam tu tego typu uwagi, to już temat na odrębny artykuł. Warto jednak zawsze zwracać uwagę, czy twój podpis nie składa się ze zbyt chwiejnych liter o przerywanych fragmentach. Jeśli tak, to znak, że ty lub twój pracownik potrzebujecie odpoczynku. Z drugiej strony czekacie na wyraźny sukces na tle prywatnym / zawodowym, który pozwoliłby odzyskać równowagę i pewność siebie. 


Kłopoty z orientacją

Kierunek stawiania liter ma związek nawet z astrologią. Stąd też przeciwnicy grafologii jako dyscypliny nauki, porównują ją z wróżbiarstwem. Gdyż za jego pośrednictwem można wiele dowiedzieć się o naszej przeszłości i przyszłości.  Dlatego gdy odwiedzisz astrologa, nigdy nie przynoś zapisanej kartki. Informację, które uzyskasz podczas wizyty będą zbiorem wiedzy z samego pisma. Nie będą więc niczym nadzwyczajnym, gdyż sam posiadasz wstęp do tego typu danych. Przypuszczam również, że po lekturze tego artykułu sam będziesz mógł odczytać wiele informacji. Pismo skierowane w lewo- mówi bowiem o przeszłości, prawy kierunek pisma dotyczy naszej najbliższej przyszłości. Z pewnością myślisz teraz, że to kiepski żart, w końcu co można z tego wyczytać. Tymczasem jeżeli ktoś nagle zmieni swój kierunek pisma, lub ciągle je zmienia z częstszą przewagą jednego z nich, można dowiedzieć się czy osoba bardzo wraca do przeszłości, czy też skierowana jest na  życie przyszłe. Może się okazać, że właśnie przyczyną bieżących kłopotów jest nadmierne rozpamiętywanie tego co było, również zdarzenia przeszłe mogą blokować drogę rozwoju. To jest jeden fragment wiedzy. Pozostałe informacje odsłaniają twój charakter i stan psychiczno-emocjonalny. Kierunek lewy, jeżeli pisze tak osoba praworęczna, a więc taka, która powinna mieć skłonność do kierunku prawego, często się wymądrza. Tylko po to, by zwrócić uwagę na swoją inność / niepowtarzalność. Jednocześnie lubi się dystansować wobec otoczenia. W pracy czy szkole trzeba ją ciągle aktywować. Może być to trochę trudne, gdyż są to ludzie zamknięci w sobie, a swoim znajomym zdradzają tylko dobrze wyselekcjonowane informacje. Pismo o kierunku prawym cechuje ludzi bardzo komunikatywnych, lubiących zawierać nowe relacje, to śmiali extrawertycy o dużym poziomie uczciwości. Jeżeli pismo prawostronne jest nadmiernie pochylone, jest to idealny kandydat do pełnienia funkcji przewodniczącego, szefa zespołu. Pomimo iż, nie radzi sobie dobrze z codziennymi, prywatnymi sprawami. W nich za bardzo kieruje się emocjami, a nie zdrowym rozsądkiem. Jeżeli twój partner lub partnerka piszą pismem prostym, trafiłeś na osobę, która żyje zgodnie z przepisami, przestrzega też tradycji i prawa. Jednak może się okazać, że ulegnie pokusie, proste pismo wskazuje na niestabilność uczuciową. Jeżeli piszesz w sposób mieszany, masz chwiejny charakter, jesteś kapryśny i wiecznie niezadowolony.

Szerokość, odległość pisma
Kolejnym elementem podlegającym ocenie jest szerokość liter. Osoby stawiające dość szerokie litery lubią podróże i częste zmiany. Dlatego też najlepszą dla nich pracą są wszystkie zawody nie wymagające siedzenia 8h przy biurku. Dobre są też te, w których jest ciągła styczność z ludźmi, co pozwala im na zawieranie nowych znajomości. Osoba pisząca szeroko jest z natury bardzo towarzyska i otwarta na otoczenie. Wąski alfabet stosują osoby skąpe, powściągliwe, bardzo opanowane, ostrożne, często o zaniżonej samoocenie. Mówiąc o wielkości pisma pod uwagę brany jest też jego zwarty lub rozstrzelony styl. Co przekłada się na odstępy między literami, wyrazami i zdaniami. To czy litery są ze sobą wyraźnie połączone czy też wręcz przeciwnie, jest również istotne. Zaczynając jednak od samego początku, pismem zwartym posługują się osoby towarzyskie, które nie lubią marnować swojego czasu, ze spokojem przyjmujące rzeczywistość. Ponieważ odstępy te są małe innym atutem takiej osoby jest przyjazne nastawienie do innych, dlatego zawsze możesz liczyć na ich pomoc i szczerą radę. Rozstrzelonym pismem posługują się życiowi samotnicy, którzy nie mają za wielu znajomych, gdyż sami stronią od towarzystwa. O sile ich samotności świadczą odległości między pojedynczymi literami, w których nie znajdziesz żadnego połączenia. Zupełnym przeciwieństwem, są osoby u których odstępy pomiędzy wyrazami a nie literami są duże. Osoby te również lubią samotność i cenią sobie możliwość odpoczynku w ciszy, ale w porównaniu do wcześniejszych „pisarzy” nie stronią od towarzystwa, chętnie też pomagają swoim znajomym. Jak już wspomniałam przy rozstrzelonym piśmie możemy spotkać się z brakiem połączeń. Nie jest to jednak regułą, niektórzy pomimo dużej odległości starają się zachować „międzyliterową łączność”. Gdy jednak jej nie ma, osoba jest bardzo impulsywna, porywcza i wręcz nieobliczalna. Zazwyczaj najpierw działa a potem myśli, dlatego jej lekkomyślność może być zgubna. Szczególnie dla grupy wobec której działa zawsze na przekór i wbrew ustalonym wcześniej decyzją.

Wielka mała litera
Teraz przyszedł czas na samą wielkość liter, zapomni więc na chwile o ich wysokości, czy zwartości, bo diabeł tkwi w dalszych szczegółach. I choć zapewne powoli zaczynasz gubić się w tych piśmienniczych zakamarkach, to zapewniam cię, dalsze informację też są niezastąpione. Duże litery piszą osoby dynamiczne, śmiałe i przebojowe. Ponadto ambitne, mocno angażujące się w powierzone zadanie, otwarte na nowe wyzwania. Jeśli twój zespół składa się z takich pracowników, pozostaje mi tyko pogratulować wyboru. Czego nie mogę powiedzieć o osobach lubiących bardzo małe litery, do których potrzebna jest lupa, by móc odczytać je poprawnie. Pismo tego typu jest wyrazem niskiej samooceny, i dużej nieśmiałości, którą autor stara się nadrobić innymi cechami. I nie koniecznie udawanie kogoś innego wychodzi mu na dobre. Cenny natomiast w ich życiu jest perfekcjonizm, który przez nadmierną skromność nie zawsze można dostrzec. Różna wielkość liter jest znakiem rozpoznawczym pisarzy, wynalazców i artystów, o dość niespokojnej duszy, które za wszelką cenę chcą się wybić spośród bezbarwnego tłumu.

Sfera górna, sfera dolna, czyli kropka nad „i”
Pisząc na kartce papieru z pewnością nie zwracasz uwagi na sfery przestrzenne czy też tzw. grę światła. Zapewne do tej pory nie wiedziałeś też o ich istnieniu, a to one stanowią dopełnienie całej analizy. Światło w tonacji biało czarnej to nic innego jak pusta przestrzeń- biała i jej zapisane fragmenty- czyli kolor czarny. Jeżeli na twojej kartce jest nadmiar przestrzeni białej oznacza to, że boisz się ludzi i świata. Dlatego uciekasz w samotność. Strefa górna i dolna z kolei to nic innego jak „ogonki”, takich liter jak: d, b, t, itd. Sfera dolna przeznaczona jest dla: y, g, j. Gdy „ogonki” te są zbyt wyraziste, wręcz zamaszyste, prawdopodobnie jesteś aktualnie bardzo pobudzony emocjonalnie. Gdy jest odwrotnie, nie potrafisz zrozumieć własnych potrzeb. W pracy też nie można na ciebie liczyć, często też jesteś prowodyrem konfliktów. Dlatego uważaj na to co „piszesz przy szefie”, by nie wyszło na jaw, kto jest winowajcą ostatniego, zerwanego kontraktu.

Kropka nad „i”,

Nadmiernie używana w mowie, w piśmie może wprowadzić trochę zamieszania. Postawiona wysoko nad literą zdradza bujną wyobraźnie. Jeśli pojawia się po prawej stronie, autor jest osobą bardzo nerwową oraz niecierpliwą. Lewą stronę uwielbiają osoby, które nadmiernie rozpamiętują swoją przeszłość, są zbyt ostrożne przez co często omijają je rzeczy ważne. Okrągłą kropkę stawiają artyści zbytnio zapatrzeni w siebie. Czasami może się zdarzyć, że kropka przybiera kształt kreseczki, wtedy lubisz oddzielać świat wewnętrzny od zewnętrznego, gdy jednak nie postawisz żadnego znaku, ujawnisz światu swoje niedbalstwo.


Jak zatem widzisz twoje pismo, należące do sfery niewerbalnej komunikacji, jest równie zdradliwe co kolorystyka twojego ubioru. Oznacza to, że dla PR-owca z którym często rozmawiasz jesteś jak otwarta księga. Mam jednak nadzieję, że po lekturze tego i poprzednich artykułów wyrobisz w sobie minimalny nawyk samoobronny. W końcu należy ci się odrobina prywatności. Nawet jeśli mimowolnie stałeś się mieszkańcem świata, który przypomina strukturę panoptikonu.



 Powodzenia w analizie swojego pisma!